Cieszmy się, że ktoś uprawia sport..
Z uśmiechem obserwuję, gdy na ulicy mija mnie starsza Pani z kijkami trekkingowymi, grupa chłopaków idzie podbijając sobie piłkę czy młode małżeństwo wyszło na spacer z psem. Każda forma aktywności jest na nasz plus- zbawienne dla układu oddechowego, krążenia, wzmocnienie tężyzny fizycznej, mięśni oraz to co jest często niedoceniane: wpływa na nasze zdrowie psychiczne czy redukuje stres:
- Aktywność fizyczna poprawia nastrój.
Endorfiny! To właśnie one odpowiadają za radość i uśmiech, który mimo dużego wysiłku widać na twarzach sportowców. - Uprawianie sportu podnosi samoocenę.
Wraz z treningami poprawia się nasza sylwetka. Dzięki niej wzrasta wiara we własne możliwości, poprawia się nastrój i samopoczucie. Dodatkowo uczymy się nowych rzeczy, przekraczamy swoje granice. - Redukuje stres.
Za stres odpowiedzialny jest kortyzol. Regularna, umiarkowana aktywność fizyczna zmniejsza jego wydzielanie. Stajemy się też bardziej odporni na sytuacje stresowe w przyszłości. Z drugiej strony duża ilość treningów powoduje wzrost kortyzolu. - Zwiększa siłę mięśni.
Tkanka mięśniowa rozrasta się, jest lepiej ukrwiona, a tym samym bardziej wytrzymała na obciążenia. Poprawia się nasza sylwetka/postura. - Uprawianie sportu wzmacnia serce.
Wiąże się to ze zmianą trybu pracy serca w czasie wysiłku. - Poprawia posturę.
Mięśnie i kości są wzmocnione, co zapobiega garbieniu się. - Pomaga leczyć nadciśnienie.
Regularne uprawianie sportu reguluje ciśnienie krwi. - Pomaga walczyć z depresją.
Sport poprawia samopoczucie, zmniejsza negatywne emocje i poprawia funkcjonowanie układu nerwowego. - Dodaje energii.
Endorfiny sprawiają, że nawet po wyczerpującym treningu chcemy działać dalej. - Wzmacnia samodyscyplinę.
Aby uprawiać sport, musisz być lepiej zorganizowany- wstać rano, spakować się, odpowiednio przygotować.
Nie każdy, kto zaczyna swoją przygodę z daną dyscypliną ma zamiar zostać mistrzem świata. Wiele osób robi to for fun i dla zdrowia. Sam czasami uczęszczam na zajęcia z boksu, świetnie się przy tym bawię, uczę się zupełnie nowych dla mnie rzeczy. Staram się być jak najlepszą wersją siebie podczas zajęć aczkolwiek wiem, że początki mogą wyglądać dość komicznie. Pomimo błędów robię powolne postępy, daję sobie czas.
Niestety w sieci jest wielu fachowców, którzy ganią za technikę, która jest daleka od doskonałości co często demotywuje osoby do dalszego działania- wolą porzucić to co dopiero zaczęli. Robimy to dla dobrego samopoczucia i zdrowia, więc to czy łokcie będą pod kątem 45 stopni czy 47% przy wyciskaniu nie będzie miało dużego dla nas znaczenia, takie detale mają znaczenie w sporcie wyczynowym. Oczywiście, pilnujmy poprawnej techniki wykonywanych ćwiczeń ale nie dajmy się zwariować. Nie powinniśmy się zrażać, że coś nam nie wychodzi- na wszystko potrzebny jest czas. Jak powiedział mój przyjaciel treningowy- jego 30-sto letni tłuszcz od tak nie zniknie w 6 miesięcy (dzięki Kuba 😊)
ze sportowym pozdrowieniem,
Andrzej Kociński
Uniq Fight Club
ps. czerpcie z tego jak najwięcej radości!!!